

Głównym organizatorem budowy remizy był ówczesny sołtys Gwoźdźca
Władysław Zwoleń, a wśród wyróżniających się strażaków tego okresu wymienia się obok samego sołtysa
Eugeniusza Gawrona, Józefa Gurgula, Józefa Kurka, Zdzisława Kozę, Jana Łośko, Józefa Rzepę oraz Antoniego i Józefa Zwolenia. Do nowo wybudowanej remizy przeniesiono ręczną sikawkę przechowywaną od pewnego czasu w szopie u strażaka Franciszka Mazgaja. Widząc zaangażowanie strażaków z Gwoźdźca, rok po wybudowaniu remizy Komenda Powiatowa Straży Pożarnej w Brzesku postanowiła przekazać ochotnikom motopompę - była to tzw. "DKT" z pełnym wyposażeniem. Motopompę obsługiwał jako pierwszy Stanisław Banaś. W Gwoźdźcu o tym się jeszcze mówi, choć gdzie indziej nie jest to znana historia. Oto w latach 1955 -57 przy tutejszej jednostce działała 21 osobowa orkiestra dęta którą prowadził
Edmund Rylewicz. Lata 50 -te w historii gwoździeckiej straży są zapisane złotymi zgłoskami, ale czas pokaże, że lata świetności nastąpią później. Tymczasem w 1967 roku następują zmiany w Zarządzie i pojawia się funkcja prezesa OSP. Skład ówczesnego Zarządu przedstawia się następująco;
naczelnik - J
ózef Gurgul, prezes - Eugeniusz Gawron, sekretarz - Jan Kaczmarczyk, skarbnik - Stanisław Hebda, gospodarz - Józef Machowski. Zarząd planował rozbudowę remizy i budowę zbiornika na wodę, ale ze względu na brak pieniędzy nie udało się tego planu zrealizować. Dwa lata później został wybrany nowy Zarząd OSP w Gwoźdźcu, który rozpoczął prace w składzie:
naczelnik - Stanisław Gajda, prezes - Józef Gurgul, sekretarz - Jakub Niemiec, skarbnik - Roman Kluska i gospodarz - Józef Mazgaj. W 1970 roku przystąpiono do budowy zbiornika wodnego i świetlicy OSP. Pieniądze na zbiornik dała Gromadzka Rada Narodowa, a świetlicę wybudowano w czynie społecznym i oddano do użytku w 1972 roku. W tym roku odbyły się kolejne wybory do Zarządu OSP. N
aczelnikiem został Stanisław Nadolnik i pełni tą funkcję do chwili obecnej, prezesem został Eugeniusz Gawron, sekretarzem Stanisław Wąs, skarbnikiem Jan Kaczmarczyk, a gospodarzem Edward Kabat. W lutym 1976 roku OSP Gwoździec organizuje pierwszą młodzieżową drużynę żeńską pod opieką
Jakuba Niemca. Drużyna ta dwa lata później wygrała zawody strażackie zorganizowane przez Komendę Rejonową w Brzesku na terenie Gminy Zakliczyn. Pierwszy wóz strażacki marki "Żuk" trafił do Gwoźdźca ze Stróż w 1987 roku. Zarząd wybrany w 1972 roku działał do 1990 roku. 24 lutego 1990 roku wybrano nowy Zarząd. Prezesem został
Kazimierz Cichy - jest nim do dziś, funkcję komendanta ponownie powierzono S
tanisławowi Nadolnikowi, sekretarzem został Stanisław Wąs, skarbnikiem Bogusław Syrowy a gospodarzem Stanisław Gawron. Przystąpiono do modernizacji świetlicy przystosowując ją do organizacji zabaw tanecznych. W pracach tych wyróżnili się:
Krzysztof Łośko, Grzegorz i Kazimierz Hebda, Stanisław Nadolnik, Bogusław Syrowy i Adam Nadolnik, który dał własne drewno na podłogę. Stanisław Nadolnik wystarał się o motopompę PO5 RM - 800 w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Brzesku. Na walnym zebraniu w 1993 roku strażacy podjęli decyzję o współpracy z miejscową Szkoła Podstawową zobowiązując się do pomocy przy budowie nowego budynku szkolnego. W tym roku wyremontowano "Żuka" i podjęto starania o zakup wojskowego Stara 660. Aby tego dokonać, Zarząd przeprowadził zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców Gwoźdźca oraz zaciągnął pożyczkę w wiejskiej ubezpieczalni bydła. Samochód - beczkowóz z autopompą trafił do jednostki przed wigilią Świąt Bożego Narodzenia. W następnym roku strażacy własnymi siłami zaadoptowali wóz do celów pożarniczych i w lipcu 1994 roku po rejestracji zgłosili do udziału w akcjach pożarniczych. Ponieważ Star był wyposażony w paliwożerny silnik benzynowy, w 1995 roku wymieniono go na silnik diesla - prace tą wykonał
Józef Gajda. 18 grudnia strażacy przeprowadzili zbiórkę pieniężną na zakup sztandaru dla jednostki. 13 stycznia 1996 roku podczas walnego zebrania sprawozdawczo - wyborczego dokonano rekonstrukcji Zarządu. Prezesem ponownie został
Cichy, a komendantem
Nadolnik, ale zyskali oni zastępców. zastępcą prezesa został
Stanisław Macheta, a komendanta
Czesław Mielec. Funkcję sekretarza i skarbnika pełnili odpowiednio
Stanisław Wąs i Bogusław Syrowy. Powołano Komisję Rewizyjną której przewodniczącym został
Bolesław Dudek, a członkami
Jerzy Franczyk i Krzysztof Malinowski. Z dużym rozmachem w imieniny patrona strażaków Floriana w dniu 4 maja 1996 roku zorganizowano uroczystości 106 rocznicy powstania OSP. W tym dniu w Gwoźdźcu pojawili się; poseł Władysław Żabiński, wojewoda tarnowski Wiesław Woda, przedstawiciele komend wojewódzkiej i rejonowej PSP, wójt Stanisław Chrobak, prezes Zarządu Gminnego OSP w Zakliczynie Kazimierz Sułek, delegacje z jedenastu jednostek OSP - ogółem około 300 strażaków. Podczas uroczystości oficjalnie przekazany strażakom sztandar udekorowano Złotym Krzyżem Związku. W 1997 roku Gminę Zakliczyn nawiedziła powódź. 10 lipca była jej kulminacja. Woda pustoszyła wszystko. Wsie niszczyły wody z potoków, które zabierały dobytek ludzi - nawet unosząc w wezbranych nurtach samochody. Woda z Dunajca podeszła pod wzgórze zamkowe w Melsztynie. W akcji ratunkowej brali udział strażacy z OSP Gwoździec, a po powodzi usuwali jej skutki pomagając powodzianom. W styczniu 2000 roku na zebraniu sprawozdawczo -wyborczym nastąpiła jedna zmiana w Zarządzie - skarbnikiem został Maciej Kraj. Na tym zebraniu podjęto decyzję o budowie Domu Strażaka na działce należącej do SKR Zakliczyn, a wcześniej do Kółka Rolniczego w Gwoźdźcu. Rozpoczęły się rozmowy na temat odzyskania bazy i działki Kółka Rolniczego, które prowadzili prezes i komendant OSP w Gwoźdźcu. Ich efektem był fakt, że udziałowcy SKR przekazali budynki i działkę na rzecz OSP. Po załatwieniu spraw administracyjnych przystąpiono do budowy obiektu najpierw z własnych środków, a potem przy pomocy posła Wody z funduszy uzyskanych z PZU. Pracami na budowie kierował Kazimierz Suchan ze swoją brygadą w składzie;
Andrzej, Stanisław i Robert Suchan, Andrzej Sady, Grzegorz Kukułka, i Bogdan Tokarz - pomagali w budowie wszyscy strażacy z Gwoźdźca oraz mieszkańcy wsi nie należący do straży. Komendant i prezes dodatkowo zajmowali się pozyskiwaniem funduszy na budowę. Komendant Nadolnik pełniący też funkcję radnego Rady Gminy wystarał się o drewno na dach z lasów gminnych w Jamnej i Rudzie Kameralnej. W grudniu 2000 roku podczas pelegrynacji obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej strażacy uczestniczyli w przygotowaniach do uroczystości, asystowali w przyprowadzeniu Obrazu do parafii Gwoździec i jego pożegnaniu, pełnili całonocną wartę przy Obrazie. W kolejnym roku, na wiosnę, po sprzedaży garaży po Kółku Rolniczym kontynuowano budowę Domu Strażaka. Ekipa budowlana wspomagana przez strażaków i ich żony, które gotowały posiłki i przywoziły na plac budowy uporała się ze stanem surowym obiektu. Elektrycy;
Bogdan Krakowski i Tadeusz Urban wykonali instalację elektryczna i zamontowali syrenę. Na koniec roku 2001 budowa budynku została zamknięta w stanie surowym. Inspektorem nadzoru był inż. Tadeusz Świderski. Kolejny rok to trzy ważne wydarzenia; 23 kwietnia decyzją Komendanta Głównego PSP w Warszawie OSP Gwoździec zostaje włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego. Z Biura Ochrony Rządu pozyskano podwozie Stara 266, które trzeba było oddać do karosacji celem dostosowana do potrzeb ratownictwa, wreszcie 12 października poświęcono i oddano do użytku Dom Strażaka. Rok 2003 to znów walka z powodzią, która nie tylko wyrządziła szkody, ale zabrała ojca dwóch strażaków z Gwoźdźca. Strażacy znów walczyli z żywiołem i usuwaniem jego skutków. Z pozytywów tego roku należy odnotować rozpoczęcie działalności świetlicy w Domu Strażaka pod patronatem Regionalnego Centrum Turystyki i Dziedzictwa Kulturowego oraz zakup pompy szlamowej bardzo potrzebnej m.in. w walce z powodziami. Kolejny rok to wymiana wysłużonego samochodu bojowego na skarosowany, pozyskany dwa lata wcześniej z BOR-u Star 266- 9 października 2004 nowy wóz został poświęcony i oficjalnie oddany do użytku, ale jeszcze wcześniej - 13 lutego - braliśmy udział w akcji ratowniczej w Jamnej, gdzie w pożarze zginęło dwoje dzieci. W 2005 roku podejmowaliśmy w Gwoźdźcu strażaków ze współpracującego z Miastem i Gminą Zakliczyn węgierskiego miasta Jaszfenyszaru - byli pod wrażeniem naszego obiektu i wyposażenia jednostki. 25 marca 2006 roku podczas zebrania sprawozdawczego OSP dokonano zmian w składzie Zarządu Jednostki;
zastępcą komendanta zostaje
Bogdan Wagner, skarbnikiem J
acenty Zielonka, sekretarzem Bogusław Syrowy, kronikarzem Stanisław Juszkiewicz, gospodarzem Tadeusz Urban, a członkiem Zarządu Krzysztof Łośko. Jednostka wzbogaca się o samochód lekki marki "Opel", który służy głównie do wyjazdów do wypadków drogowych. Rok 2007 to znów powódź. Strażacy z Gwoźdźca walczą z żywiołem nie tylko na terenie rodzimej gminy, ale też pomagają strażakom w Tuchowie, Ciężkowicach i Burzynie. Gdy ustały akcje ratownicze, strażacy przystąpili do budowy okazałej - największej w Gminie - sceny plenerowej obok Domu Strażaka i ławek dla widzów. Scena powstała w ramach programu "Działaj lokalnie" przygotowanego przez dyrektora RCTiDK w Zakliczynie Kazimierza Dudzika. W 2008 roku strażacy upiększyli obejście Domu Strażaka, zbudowali figurę patrona św. Floriana, zakupili aparat oddymiający, wykonali regały na mundury bojowe. Rok temu jednostka doczekała się nowoczesnego sprzętu ratownictwa drogowego zakupionego ze środków Urzędu Miejskiego w Zakliczynie, natomiast za pieniądze uzyskane z PZU zakupiliśmy urządzenie Hoollgan. Po raz pierwszy w tym roku strażacy pełnili straż w kościele parafialnym przy grobie Pana Jezusa. Nadszedł rok 2010 - rok jubileuszu 120 -lecia naszej działalności. Podczas katastrofy samolotowej w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent RP, parlamentarzyści, a wśród nich prezes Zarządu Wojewódzkiego OSP, poseł na Sejm, przyjaciel naszej jednostki druh Wiesław Woda. Kiedy wydawało się, że największą powodzią jaka nawiedziła nasze tereny była powódź z 1997 roku, w maju i czerwcu tego roku nadeszła powódź jeszcze większa od tamtej. Chwile grozy przeżywali mieszkańcy Melsztyna i Faliszewic, gdzie w wyniku powodzi uaktywniły się osuwiska i zaczęły zagrażać całym gospodarstwom. Strażacy dzień i noc usuwali drzewa na osuwiskach, aby ratować dobytek ludzki. Nasi strażacy pracowali nie tylko na terenie naszej Gminy, ale też zostali skierowani do akcji ratunkowej w Gminie Wietrzychowice do zalanych miejscowości Jadowniki Mokre i Wola Rogowska. Podczas tych akcji okazało się, że niezbędnym wyposażeniem naszej jednostki powinna być łódź. Po powodzi nasza jednostek włączyła się w akcję pomocy powodzianom z Gminy Wietrzychowice. Dary, które złożyli mieszkańcy Charzewic, Faliszewic i Gwoźdźca (siano, środki czystości, żywność) zawieźliśmy własnym transportem mieszkańcom Woli Rogowskiej.
Artykuł zredagowany na podstawie przemówienia prezesa OSP Gwoździec Kazimierza Cichego wygłoszonego w dniu 10 lipca 2010 podczas uroczystości jubileuszowych.